Kilka dni temu obchodziłam swoje urodziny. Na ten dzień wybrałam sukienkę, którą uszyłam w listopadzie, ale tutaj jeszcze jej nie pokazywałam. Bardzo wygodnie się ją nosi, ale ma poważną wadę- strasznie się gniecie, zresztą pewnie zobaczycie to na zdjęciach. Chciałam, by miała
pudełkowy kształt, bez dopasowania w talii. Konstrukcja była prosta, ale podczas szycia totalnie się pogubiłam, ponieważ sukienka składa się w dolnej części z trójkątów, które początkowo źle połączyłam. Po małych trudnościach udało mi się ją dokończyć i jest jedną z moich ulubionych sukienek na lato. Całość uzupełnia bogato zdobiona nausznica, prezent urodzinowy od mojego chłopaka. Marzyłam o takiej od dawna,ale odwlekałam zakup, bo wiele z nich miało nie taki kształt czy formę jak chciałam, a ta jest idealna.
I'm wearing handmade dress and gifted earcuff
7 komentarzy
Przepiękna biżuteria!
OdpowiedzUsuńświetnie! bardzo ciekawa sukienka!
OdpowiedzUsuńDobrze Ci z takim kolczykiem!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: propozycje na b. upalne dni - zapraszam!
piekna,klasyczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńsuper:) xx
OdpowiedzUsuńBianka
http://ruhamania.blogspot.hu/
pięknie! bardzo wakacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńThank you for comment ;-)
***
Jeśli jesteś anonimem-proszę, podpisz się imiennie ;-)