Przed Wami pierwsza odsłona zdjęć z Berlina. Wybrałam się tam na weekend majowy i chociaż było wietrznie, spędziliśmy ten czas przesiadując, czy spacerując całymi dniami na powietrzu. To mój kolejny raz w tym mieście, chętnie do niego wracam, a szczególnie w okolice Wyspy Muzeów.
Stylizacja, którą mam na sobie to połączenie starego z nowym. Bluzkę widziałyście już w dwóch wpisach- tutaj i tutaj. Dzisiaj pokazuję ją pierwszy raz w całości, jak widzicie to najprostsza forma z szerokim rękawem, ale super się sprawdza i często ją noszę.
Marynarka to powrót do lat 80. za sprawą szerokich ramion. W tym sezonie to bardzo silny trend, dlatego skusiłam się na taki zakup w sh. Musiałam jednak nieco ją skrócić i zmodyfikować kieszenie. W planie mam jeszcze jeden mały lifting, ale zobaczycie go za jakiś czas, ponieważ nie zdążyłam zrealizować go przed wyjazdem. Spodnie to klasyki z zaprasowanymi kantami. Do całości dobrałam lakierowane mokasyny i geometryczne kolczyki.
Stylizacja, którą mam na sobie to połączenie starego z nowym. Bluzkę widziałyście już w dwóch wpisach- tutaj i tutaj. Dzisiaj pokazuję ją pierwszy raz w całości, jak widzicie to najprostsza forma z szerokim rękawem, ale super się sprawdza i często ją noszę.
Marynarka to powrót do lat 80. za sprawą szerokich ramion. W tym sezonie to bardzo silny trend, dlatego skusiłam się na taki zakup w sh. Musiałam jednak nieco ją skrócić i zmodyfikować kieszenie. W planie mam jeszcze jeden mały lifting, ale zobaczycie go za jakiś czas, ponieważ nie zdążyłam zrealizować go przed wyjazdem. Spodnie to klasyki z zaprasowanymi kantami. Do całości dobrałam lakierowane mokasyny i geometryczne kolczyki.
Na koniec chciałabym zaprosić Was na mój Instagram, gdzie codziennie dodaję coś nowego :)
bluzka- handmade
bluzka- handmade
żakiet- sh + DIY
spodnie- Reserved
buty-Sinsay
torebka- Primark
kolczyki- H&M
13 komentarzy
Takie właśnie bluzki do marynarek podobają mi się przokrutnie! Chyba sobie taką uszyję. Fajna stylizacja, ma dużo męsko-damskiego uroku i idealnie do Ciebie pasuje. Dobra robota z przeróbką marynarki. No pięknie... (tak, widzę walkę z wiatrem :D )
OdpowiedzUsuńHaha i tak wybrałam zdjęcia, gdzie włosy nie latają we wszystkie strony, a takich powstało najwięcej :D! Dzięki :)
UsuńDoskonale Cię rozumiem 😀 U mnie jutro będzie taki, gdzie wybierałam zdjęcia takie, żeby tyłek nie był na wierzchu. Włosy zeszły na drugi plan 😉
UsuńJestem ciekawa tych zdjęć 😀😈
UsuńKurczę, te Twoje stylizacje naprawdę mi się podobają! Mimo, że taki styl jest zupełnie obcy mojemu to chyba Ci zazdroszczę, ale tak pozytywnie - że umiesz tak zgrabnie zgrywać ze sobą elementy garderoby ! Mi to tak średnio wychodzi, idę na łatwiznę nosząc często sukienki bez jakichś wyszukanych dodatków.
OdpowiedzUsuńBluzka fantastyczna ! Urok w prostocie. Chętnie bym Ci ją podebrała ! :-)
Dzięki Natalia! Dla mnie stylizacja to najprzyjemniejszy etap, gdy mam juz gotową, uszytą rzecz i mogę pokombinować jak ją wykorzystać w różnych zestawieniach :)
UsuńCzego Ci bardzo zazdroszczę? Umiejętności szycia i marynarki z dzisiejszego wpisu ♥ Rewelka!
OdpowiedzUsuńMarynarka będzie jeszcze lepsza, wpadnij na bloga za jakiś czas:)
Usuńnic dodać nic ująć... wyglądasz fantastycznie;)
OdpowiedzUsuńPięknie! Klasa i elegancja sama w sobie:)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Fotografia sposobem wyrazu - blog o modzie, podróżach i nie tylko
Bluzeczka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym, co napisała Natalia:) U Ciebie wszystko jest takie przemyślane, doskonale łączysz ze sobą poszczególne części garderoby i dobierasz dodatki. Dzisiejsza stylizacja bardzo, ale to bardzo mi się podoba! Będę czekać z niecierpliwością na dalsze działania w związku z marynarką ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Pogodę miałaś idealną na taki wyjazd :)
OdpowiedzUsuńCały zestaw mi się podoba, jak zawsze świetne połączenie!
Thank you for comment ;-)
***
Jeśli jesteś anonimem-proszę, podpisz się imiennie ;-)