Dzisiaj mam do pokazania kolejną przeróbkę. Tym razem nie miałam zbyt wiele do zrobienia, ale na szczęście czasami nie trzeba aż tyle kombinować… Zmiana dotyczy głównie koszuli, spódnicę pozostawiłam taką jaką dostałam od mamy. Przyznam się, że niezbyt lubię wzory ale ten komplet potraktowałam jako eksperyment. Jestem ciekawa czy Wam się spodoba, czy jednak zrezygnować z noszenia?
Ciężko przez wzór dokładnie pokazać poprzedni krój, jednak była to koszula, która źle leżała, dlatego pozbyłam się rękawów, kołnierza i dolnego wiązania. Przeróbki jakie zostały wprowadzone to:
- zmiana linii dekoltu i pach (wykończyłam te miejsca wiskozą, która została mi z innego projektu, inaczej nie wystarczyłoby mi tkaniny na obłożenie)
- z rękawów uszyłam ramiączka do zawiązywania
- dół koszuli wyrównałam i doszyłam zatrzaski na całym obwodzie oraz na obwodzie spódnicy,by od tej pory komplet tworzył sukienkę
Żałuję, że nie zdążyłam z ta sukienką na cieplejsze dni, jednak wydaje mi się, że z tymi botkami i golfem też wygląda całkiem znośnie? Napiszcie co sądzicie!
5 komentarzy
Cześć,
Wygląda fajnie. Pewnie na lato spisywalaby się jeszcze lepiej, ale i na jesień da się ją wykorzystać i super 🙂 połączenie ubrań i butów bardzo udane, naprawdę fajnie wyglądasz 🙂
Pozdrawiam,
Kasia
ja się nie zgadzam z przedmówczynią, wg mnie super się sprawdza na jesień wystylizowana "na cebulkę" 🙂 ekstra przeróbka, sama bym taką sukienką nie pogardziła 🙂 całusy, Jo
To jest po prostu świetne, ta sukienka jest fantastyczna! Sama bym w taki zestaw wskoczyła 🙂 Kolorystyka rewelacyjna!
Pozdrawiam 🙂
To, co kocham w szyciu najbardziej, kreatywna przeróbka ubrania, ale taka, że nie widać, że to przeróbka! No i ten wzór! cudny na jesień, choć osobiście wolę te wszystkie spaghetti sukienki na gołe ciało, to i z golfem zupełnie niczego sobie wygląda. Brawo, brawo!
Bardzo ładna przeróbka! Ja próbowałam nie raz przerabiać ubrania i zawsze mam wrażenie, że wyglądają tandetnie.